środa, 15 kwietnia 2015

Środa u Maknety

Cóż książka ta sama czyli Naomii Woods "Wszystkie żony Hemingwaya", ale już prawie koniec, dosłownie kilka ston mi zostało i ostatnia już żona . Po kilku stronach miałam wrażenie,że znam książkę, ale skąd przecież to nowośc. Zaczęłam szukac i okazało się ,że kilka lat wcześniej czytałam książkę "Madame Hemingway" Paula Mclaine i ta opowiada o życiu pisarza tylko z pierwszą żoną. Obie książki fajne i polecam.
Robótkowo ukończyłam owieczkę "Lupo"-projektu Lalylala, Na pewno znacie jej śliczne postacie.
Zaczełam ją w grudniu w święta i skończyłąm w kwietniu po kolejnych świętach. Wolno mi to szło gdyż ją odłożyłąm na jakiś czas i robiłam inne rzeczy.


Wyszła duża bo mierzy 43 cm, użyłam większego szydełka i grubszej włóczki niż w opisie.
Pod koniec robótki kombinowałam z włóczką, bo okazało się że może zabraknąc.
Pozdrawiam mocno i dziękuję za odwiedziny.
Monika

10 komentarzy :

  1. Jaka śliczna owieczka! Podziwiam Twój talent do maskotek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są te lalki, sama przymierzam się do wydziergania jednej z nich, chociaż nie do końca wiem po co mi ona ;) Ale na pewno cieszyłaby oko :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna owieczka jak zresztą wszystkie Twoje zwierzaczki

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka urocza owieczka może być wielofunkcyjna jak widać na załączonych zdjęciach ;) może pilnować kaloszy, leżeć na pachnącej trawie wypatrując prawdziwej niehumorzastej wiosny albo doglądać kwiecia. Zaiste owca wyczynowa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Owieczka przecudna. A ile Hemingway mial zon, skoro po kilka stron na kolejna zone? Pozdrawiam serdecznie Beata

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam słów uznania dla Twoich maskotek. Cudowne. I lektury interesujące.Bardzo lubię biografie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka sympatyczna owieczka, bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodziutka owieczka :) Nie przepadam za biografiami, ale żony Hemingway musiały być interesujące. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń